W styczniu zawitała do nas zima, a wraz z nią pojawiły się problemy ze śniegiem i lodem na drogach. W związku z tym pokusiliśmy się o krótki przegląd dróg publicznych w naszej gminie i sprawdziliśmy, kto i na jakich zasadach odpowiada za ich zimowe utrzymanie, a po części także jakim sprzętem dysponuje.
Zgodnie z ustawą o drogach publicznych drogi dzielą się na krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. W gminie Mszczonów istnieją drogi wszystkich tych rodzajów:
dwie drogi krajowe: droga krajowa nr 50 (tzw. „Trasa Grójecka”) i droga krajowa S8 (tzw. „Trasa Katowicka”)
trzy drogi wojewódzkie: droga wojewódzka nr 779 (blisko kilometrowy odcinek ulicy Dworcowej w Mszczonowie między stacją kolejową a skrzyżowaniem z ulicą Grójecką), kilkukilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 876 od Chudolipia w kierunku Tarczyna, a także dawny przebieg drogi krajowej nr 50 sprzed budowy obwodnicy Mszczonowa, który został zaliczony do kategorii dróg wojewódzkich uchwałą Rady Miejskiej w październiku 2015 r.
kilkanaście dróg powiatowych, z których najważniejsze to: Mszczonów – Puszcza Mariańska, Mszczonów – Badowo Dańki – Bobrowce, Mszczonów – Piekary – Osuchów – Wygnanka, Chudolipie – Osuchów oraz tzw. „Trakt Tarczyński” od ulicy Tarczyńskiej w Mszczonowie do Piotrkowic w gminie Żabia Wola
pozostałe drogi to drogi gminne.
Za zimowe utrzymanie drogi odpowiada zasadniczo jej zarządca, który może jednak zlecać określone prace podwykonawcom.
W przypadku dróg krajowych zarządcą jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak wynika z treści planu operacyjnego zimowego utrzymania dróg krajowych ustalono szereg standardów odśnieżania i usuwania śliskości zimowej na drogach krajowych.
Trasę Katowicką objęto standardem I, co oznacza, że jezdnia zasadniczo powinna być odśnieżona i odlodzona na całej szerokości łącznie z poboczem, a na jezdni nie może występować warstwa zajeżdżonego śniegu. Śnieg luźny może jednak zalegać do 4 godzin, a błoto pośniegowe do 8 godzin po ustaniu opadów śniegu. Natomiast śliskość drogi powinna być usuwana w przeciągu 3-4 godzin od powzięcia przez zarządcę informacji o jej wystąpieniu.
Trasa Grójecka objęta jest standardem II, który zbliżony jest do standardu I, jednak do 6 godzin od ustania opadów na drodze może występować warstwa zajeżdżonego śniegu o grubości nieutrudniającej ruchu.
Za drogi wojewódzkie odpowiada Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie, a konkretnie Rejon w Grodzisku Mazowieckim. Dyrektor Rejonu – pan Marek Choiński nie odpowiedział nam na skierowane do niego pytanie dotyczące zimowego utrzymania dróg wojewódzkich w gminie Mszczonów.
Drogi powiatowe znajdują się pod nadzorem Powiatowego Zarządu Dróg w Żyrardowie – jednostki organizacyjnej starostwa. Za koordynowanie prac związanych z zimowym utrzymaniem dróg w powiecie żyrardowskim odpowiada Główny Specjalista ds. Dróg i Mostów – pani Bolesława Zagajewska.
Starostwo ogłasza corocznie przetargi na zimowe utrzymanie dróg powiatowych. Również w sezonie 2015/2016 rozpisany był przetarg na zwalczanie śliskości zimowej i odśnieżanie dróg – na realizację tych zadań wybrano dwóch wykonawców: firmę „GRUD-TRANS” z Jaktorowa, dysponującą nośnikiem pługo-piaskarki, ładowarką i równiarką oraz firmę P.H.U. Jawor z Mszczonowa, dysponującą równiarką i ładowarką. Dodatkowo firma „GRAN-KRUSZ” z Chełma została wyłoniona w przetargu na dostawę soli do posypywania dróg.
Drogami gminnymi zajmuje się Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Gminy Mszczonów, a konkretnie Oddział Oczyszczania Miasta, którym kieruje pan Bogdan Fedorowicz. Jak dowiedzieliśmy się od dyrektora ZGKiM pana Grzegorza Ludwiaka, gmina dysponuje pięcioma pojazdami do zimowego utrzymania dróg, w tym dwoma samochodami ciężarowymi z pługiem i piaskarką, jednym ciągnikiem rolniczym z piaskarką i dwoma ciągnikami rolniczymi z pługiem. Do obsługi sprzętu ZGKiM zatrudnia pięciu kierowców.
Wszystko to czasem niestety tylko teoria i utrzymanie zimowe dróg publicznych w naszej gminie nie zawsze zadowala kierowców. Przykładowo dwie ważniejsze drogi wyjazdowe z Mszczonowa – ulica Grójecka i ulica Żyrardowska od czasu, kiedy po wybudowaniu obwodnicy straciły statut drogi krajowej, stanowią w miesiącach zimowych nie lada wyzwanie dla samochodów. Niebezpieczne są zwłaszcza wiadukty na obu tych ulicach i to nawet mimo regularnego posypywania ich mieszanką soli z piaskiem. Wiele do życzenia pozostawia też nawierzchnia wiaduktu przy ulicy Grójeckiej.
Nie inaczej rzecz ma się na obszarach wiejskich – o ile zrozumieć jeszcze można brak należytego utrzymania podrzędnych, mało uczęszczanych dróg gminnych, o tyle zupełnie niezrozumiałe wydaje nam się chociażby zaniedbanie drogi powiatowej Chudolipie – Osuchów, która jest wprawdzie odśnieżana, jednak od lat posypuje się ją piaskiem tylko do wysokości zabudowań w Lutkówce. Na pozostałej części drogi piaskarki albo nie jeżdżą wcale albo – delikatnie mówiąc – oszczędnie gospodarują piaskiem. Skutkiem tego mieszkańcy Osuchowa, chcąc dostać się tędy do Trasy Grójeckiej w Chudolipiu, ryzykują poślizg i – w najlepszym wypadku – utknięcie w zaspie na poboczu. Skoro więc na drogowców nie zawsze można liczyć, mamy nadzieję, że przynajmniej zima będzie nas w kolejnych miesiącach oszczędzać.