• Strona główna
  • Archiwum
  • Redakcja
  • O nas

marzec-kwiecień 2020, nr XXXV
Niezależny portal prasowy miasta i gminy Mszczonów, ISSN 2450-5145

Policja legitymuje młodzież, kościołów nie sprawdza

Foto: antenne (CC BY-NC 2.0)

W związku z zagrożeniem epidemicznym w całym kraju trwają działania służb mundurowych – Straży Miejskiej i Policji, polegające m.in. na legitymowaniu młodzieży w miejscach publicznych. O ile uzasadnienie faktyczne takich czynności – „nie po to zwolniliśmy uczniów z zajęć, żeby teraz włóczyli się po mieście; to nie jest czas na takie aktywności” – jest całkowicie logiczne, o tyle zainteresowały nas same podstawy prawne takiego działania. Formalnego zakazu przebywania poza domem młodzież wszak nie dostała, więc wydawałoby się, że włócząc się po mieście prawa wprost nie narusza. Po doniesieniach Głosu Żyrardowa, że działania takie Policja podejmie także w naszym powiecie, próbowaliśmy zadać w tej sprawie szereg pytań oficerowi prasowemu Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie. Ten jednak – zgodnie z wewnętrznymi zaleceniami – odesłał nas do Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Działania Policji związane z pandemią koronawirusa przebiegają zgodnie z odgórnymi wytycznymi. Natomiast jeśli chodzi o legitymowanie młodzieży, to Policja ma prawo to uczynić i dla bezpieczeństwa poprosić o nie przebywanie w grupach lub udanie się do domów – brzmiała lakoniczna odpowiedź mł. asp. Aleksandry Calik z Zespołu Prasowego KWP w Radomiu na nasze pytanie o podstawę prawną. Nie udało nam się też ustalić, czy możliwe jest wystawianie mandatów młodzieży przebywającej w miejscach publicznych w czasie epidemii.
Na obronę Policji trzeba w tym miejscu jasno powiedzieć, że uprawnienie do odesłania danej osoby w określonych okolicznościach do domu dałoby się zapewne wyprowadzić z ogólnego ustawowego zadania Policji, jakim jest „ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego”. W takim ujęciu niezrozumiałe jest dla nas jednak, czemu Policja koncentruje takie działania na młodzieży, skoro koronawirusem zarazić się może każdy, a najbardziej zagrożeni są seniorzy. Czy zatem – sprowadzając rzecz do absurdu – nie znalazłoby uzasadnienia także legitymowanie staruszek spacerujących w parkach i odsyłanie ich do domu z pouczeniem, że to nie czas na takie aktywności? Albo wręcz pytanie każdego napotkanego przechodnia, czemu nie stosuje się do zaleceń pozostawania w domu? Czemuż to wyłącznie młodzież próbuje się obarczyć największymi niedogodnościami związanymi z ogólnopaństwowym czasem kwarantanny?

Wszystko to razem byłoby jednak z naszej strony tylko zwykłym, nieuzasadnionym „czepialstwem”, gdyby nie jedna rzecz. Oto bowiem rząd wprowadzając stan zagrożenia epidemicznego ograniczył prawo do zgromadzeń publicznych do 50 osób. Wedle słów Ministra Zdrowia dotyczy to także miejsc kultu. A tymczasem:
Mazowiecka Policja nie prowadzi żadnych działań skierowanych na kontrole ilości wiernych w kościołach. Żadnego zgłoszenia w tym temacie jak do tej pory nie otrzymaliśmy, jakoby zakaz miał zostać złamany – informuje nas dalej mł. asp. Aleksandra Calik.
Jak to zatem jest, że Policja z własnej inicjatywy podejmuje czynności wobec spokojnie idącej sobie ulicą młodzieży, która formalnie prawa nie narusza, zaś w przypadku jedynych odbywających się obecnie zgromadzeń publicznych, jakimi są msze w kościołach, nie podejmuje bez zgłoszenia żadnych czynności, by zweryfikować, czy nie dochodzi tam wprost do naruszeń prawa? Czy pojedynczy młody człowiek idący ulicą stanowi większe zagrożenie dla rozprzestrzeniania się wirusa niż duże zgromadzenie osób w jednym miejscu? Nie sposób pominąć w tym miejscu też kwestii, że ograniczenie zgromadzeń do 50 osób zamiast całkowitego ich zakazu rząd niewątpliwie wprowadził właśnie ze względu na msze w kościołach (bo przecież wszystko inne jest zamknięte). Czy w takim razie tym bardziej nie powinno się weryfikować przestrzegania tych ograniczeń?
Rzecznik Prasowy KWP w Radomiu nie znalazł niestety dla nas czasu, by telefonicznie odpowiedzieć nam na te pytania. Skoro jednak „działania Policji związane z pandemią koronawirusa przebiegają zgodnie z odgórnymi wytycznymi”, to słowa krytyki w tym zakresie kierujemy pod adresem Komendanta Głównego Policji. Odpowiedź opublikujemy.

Aktualizacja
Wymiania korespondencji z Rzecznikiem Komendy Głównej Policji:

Redakcja i wydawca: Radosław Botev (redaktor naczelny), ul. Szkolna 49, 96–323 Lutkówka. Miejsce wydania: Lutkówka.

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt: Darmowe Szablony Stron